.

Na pytanie o to z czym kojarzy się nam Kłodzko większość odpowiada: z twierdzą, a konkretnie z Twierdzą Kłodzką. Niektórzy patrząc na tę budowlę widzą tylko zespół labiryntów będących systemem obronnym z XVII i XVIII wieku. Niektórzy widzą coś znacznie głębszego i bardziej duchowego. Wyraz twierdza wiele razy zostaje użyty w Biblii. W jakich okolicznościach? O jakim obliczu Boga może przypominać mieszkańcom Kłodzka oraz turystom, a także uczestnikom II Orszaku Trzech Króli w Kłodzku kłodzka fortyfikacja?
„Potężną twierdzą jest imię Pana, tam prawy się schroni.” (Prz 18,10)
„Kto przebywa w pieczy Najwyższego i w cieniu Wszechmocnego mieszka, mówi do Pana: Ucieczko moja i Twierdzo, mój Boże, któremu ufam. Bo On sam cię wyzwoli z sideł myśliwego i od zgubnego słowa. Okryje cię swymi piórami i schronisz się pod Jego skrzydła: Jego wierność to puklerz i tarcza. W nocy nie ulękniesz się strachu ani za dnia - lecącej strzały, ani zarazy, co idzie w mroku, ni moru, co niszczy w południe. Choć tysiąc padnie u twego boku, a dziesięć tysięcy po twojej prawicy: ciebie to nie spotka.” (Ps 91,1-7)
„Pan moją siłą, moją twierdzą, moją ucieczką w dniu ucisku. Do Ciebie przyjdą narody z krańców ziemi i powiedzą: Przodkowie nasi odziedziczyli tylko kłamstwo - nicość pozbawioną jakiejkolwiek mocy. Czy może człowiek uczynić sobie bogów? To przecież wcale nie są bogowie! Dlatego też pokażę im, tym razem dam im poznać moją rękę i moją siłę; i zrozumieją, że moje imię - Jahwe!” (Jr 16,19-21)
„Miłuję Cię, Panie, Mocy moja, Panie, ostojo moja i twierdzo, mój wybawicielu, Boże mój, skało moja, na którą się chronię, tarczo moja, mocy zbawienia mego i moja obrono! Wzywam Pana, godnego chwały, i jestem wolny od moich nieprzyjaciół.” (Ps 18,2-4)
„Pan moją mocą i tarczą! Moje serce Jemu zaufało: Doznałem pomocy, więc moje serce się cieszy i pieśnią moją Go sławię. Pan jest mocą zbawczą dla swojego ludu, twierdzą zbawienia dla swego pomazańca.” (Ps 28,7-8)
„W Tobie, Panie, moja ucieczka, niech nie doznam wstydu na wieki; wyrwij mnie i wyzwól w Twej sprawiedliwości, nakłoń ku mnie swe ucho i ocal mnie! Bądź mi skałą schronienia i zamkiem warownym, aby mnie ocalić, boś Ty opoką moją i twierdzą.”(Ps 71,1-3)
„Skłoń ku mnie ucho, pośpiesz, aby mnie ocalić. Bądź dla mnie skałą mocną, warownią, aby mnie ocalić. Ty bowiem jesteś dla mnie skałą i twierdzą; przez wzgląd na imię Twoje kieruj mną i prowadź mnie!” (Ps 31,3-4)
„Dusza moja spoczywa tylko w Bogu, od Niego przychodzi moje zbawienie. On jedynie skałą i zbawieniem moim, twierdzą moją, więc się nie zachwieję.” (Ps 62,2-3)
„Spocznij jedynie w Bogu, duszo moja, bo od Niego pochodzi moja nadzieja. On jedynie skałą i zbawieniem moim, On jest twierdzą moją, więc się nie zachwieję.” (Ps 62,6-7)

30 kwietnia 2016

Pokaz filmu "Bernadetta. Cud z Lourdes" - w Kłodzku (10 maja 2016)



         Już 10 maja 2016 roku w sali widowiskowej KCKSiR będziemy mogli uczestniczyć w kolejnym pokazie filmu z cyklu "Film z Krzyżykiem". "Bernadetta. Cud w Lourdes". Wejściówki można nabyć w dwóch kłodzkich parafiach (Wniebowzięcia NMP w Kłodzku i w Parafii Podwyższenia Krzyża Św. w Kłodzku) za 6 zł.
         Poruszająca opowieść o cudownych objawieniach, które odmieniły życie tysięcy ludzi. Od lutego do lipca 1858 roku, Matka Boża 18 razy objawia się Bernadetcie Soubirous (znakomita kreacja Katii Miran); prostej, obdarzonej dużym temperamentem, nieco upartej, ale niezwykle uczciwej nastolatce z prowincjonalnego Lourdes na południu Francji. Do miasteczka zaczynają przybywać pielgrzymi, dochodzi do cudownych uzdrowień, a wieść o Lourdes obiega świat. Dziś Lourdes jest jednym z najsławniejszych miejsc pielgrzymek na świecie, odwiedzanym co roku przez 6 milionów pielgrzymów, a Bernadetta uznana została świętą.

   Wywiad z Jeanem Sagolsem, reżyserem i współscenarzystą filmu pt. Bernadetta. Cud w Lourdes
Co zainspirowało Pana do wyboru tego tematu na projekt filmowy?
Pomysł przyszedł od przyjaciela, który wyprodukował w 1987 roku film Jeana Delannoya Bernadette. Jako że w 1943 roku pojawił się film Henry’ego Kinga Pieśń o Bernadette z Jennifer Jones, mój przyjaciel stwierdził, iż trzeba systematycznie powracać do tego tematu. Zwrócić się do nowego pokolenia, które słabo bądź wcale nie zna Bernadety Soubirous. Z różnych powodów osobistych zadałem sobie wtedy pytanie, co mógłbym zaproponować, co chciałem przekazać poprzez tę bohaterkę. Nie wiedziałem jak się ustosunkować do tego tematu. Absolutnie nie chciałem się posłużyć scenariuszem Jeana Delannoya. Chciałem nakręcić nowy film. Zaproponowałem im napisanie scenariusza z Sergem Lascarem, przedstawienie historii z naszego punktu widzenia, wyjście z opowieści i narzucenie naszej opinii, równocześnie szanując symbolikę tej świętej.

04 kwietnia 2016

II Bieg/Marsz do Serca w Złotym Stoku (3.04.2016) - za nami!



        W Niedzielę Miłosierdzia Bożego - 3 kwietnia 2016 roku w Złotym Stoku po raz drugi odbył się Bieg do Sercam a po raz pierwszy - Marsz do Serca. Dzięki wielkoduszności kilkunastu osób z ks. Józefem Siemaszem na czele - udało się u progu wiosny zrealizować imprezę, która łączyła elementy wiary i sportu.
         Piękne widoki, cudowna pogoda i wspaniali ludzie. To najkrótszy opis tego, co miało miejsce w Niedzielę Miłosierdzia w Złotym Stoku. Dzieci, młodzież, ludzie dorośli, a także całe rodziny. Wszyscy zjednoczeni pod sztandarem Jezusa Zmartwychwstałęgo, który jest samym Miłosierdziem. Po Biegu/Marszu odbyła się wspólna modlitwa - koronka do Miłosierdzia Bożego oraz wręczenie medali najlepszym w czasie imprezy. 
         Na zakończenie wszyscy udali się do ośrodka Złoty Jar, gdzie mogli posilić swoje siły ciepłą grochówką oraz innymi potrawami.
Jarosław Komorowski

02 kwietnia 2016

Bieg (i Marsz Nordic Walking) do Serca - po raz drugi w Złotym Stoku


      Sport to zdrowie! O tym nie trzeba już chyba przekonywać, choć wielu z nas częstoi nie udaje się wytrwać w noworocznych czy innych postanowieniach. Dlatego tym bardziej zapraszam do Złotego Stoku w Niedzielę Miłosierdzia na godz. 13.45, gdzie z rynku wyruszy Bieg i Marsz do Serca. W tym wydarzeniu nie chodzi tylko o ruch, ale bardziej o kierunek tego ruchu: do Serca Jezusa... Dlaczego?
             "I my zatem mając dokoła siebie takie mnóstwo świadków, odłożywszy wszelki ciężar, [a przede wszystkim] grzech, który nas łatwo zwodzi, winniśmy wytrwale biec w wyznaczonych nam zawodach.Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala. On to zamiast radości, którą Mu obiecywano, przecierpiał krzyż, nie bacząc na [jego] hańbę, i zasiadł po prawicy tronu Boga. "(Hbr 12, 1-2) Ten cytat biblijny, a raczej jego adres znajduje się na tegorocznym medalu Biegu do Serca. 
           Św. Jan Paweł II, którego dziś wspominamy w sposób szczegóny, ze względu na datę jego śmierci - tak mówił o sercu Jezusa: "Serce Chrystusa przebite na krzyżu włócznią żołnierza jest nieustannie otwarte dla ludzi. Wystarczy tylko odpowiedzieć miłością na Jego miłość i wiernością na Jego wierność. Z Bożego Serca, tego "źródła życia i świętości", czerpiemy nieprzerwanie siłę do budowania w nas samych i w świecie cywilizacji prawdy i miłości." 
          

LEON BIRKHOLZ (olipmijczyk, który został bratem zakonnym) - i Dolnośląski Dzień Olimpijczyka w Polanicy- Zdroju (26.04.2016)

       Oto fragment opinii, które mu wystawiono:
     „(…) nadzwyczajna pracowitość, sumienny, zdolności i wykwalifikowana znajomość książkowości, (dzisiaj powiedzielibyśmy - księgowości) i w ogóle wszystkich czynności bankowych. Pan Birkholz jest człowiekiem trzeźwym, obowiązkowym, punktualnym i pod każdym względem godnym zupełnego zaufania” (Poznański Bank Ziemian dnia 31 XII 1925 r.)
        „Pan Birkholz, który jest człowiekiem zdolnym, pilnym oraz akuratnym i szybko orientującym się, wykonywał powierzone mu czynności zawsze ku naszemu zupełnemu zadowoleniu, wykazując wszelkie zdolności do zajmowania samodzielnego stanowiska” (KKO dnia 31 XII 1939 r.)

25 marca 2016

"War room" (Pokój wojny/walki) już 19 kwietnia 2016 w Kłodzku

        
         Pokaz filmu odbędzie się 19 kwietnia (wtorek) w sali widowiskowej KCKSiR O GODZ. 18.00. Wejściówki w cenie 6 zł do nabycia w parafii Wniebowzięcia NMP w Kłodzku i w Parafii Podwyższenia Krzyża Św. w Kłodzku od 10 kwietnia (niedziela). Polecamy wszystkim - zwłaszcza małżeństwom.

„War Room” to bardzo wyczekiwany, piąty film Alexa i Stephena Kendricków, autorów: „Fireproof Ognioodporni”"Courageous - Odważni"„Facing the Giants - Boska interwencja” i „Flywheel - Koło zamachowe” 
Przykuwający uwagę dramat rodzinny skupiony na sprawach wiary, ukazujący siłę modlitwy, pełen humoru i ciepła, pokazuje moc, którą wiara daje w małżeństwie, rodzicielstwie, karierze zawodowej, przyjaźni oraz we wszystkich innych sferach życia.

         Tony i Elizabeth Jordan osiągnęli już wszystko – zrobili świetne kariery, mają piękną córkę oraz wymarzony dom. Lecz pozory mogą mylić... 
         Świat Tony’ego i Elizabeth Jordanów w rzeczywistości wali się w ruinę pod naciskiemrozpadającego się małżeństwa. Podczas gdy Tony pławi się w blasku sukcesu zawodowego i igra z pokusami, Elizabeth pogrąża się w coraz narastającej goryczy. Ich życie przybiera nieoczekiwany zwrot, kiedy Elizabeth spotyka nową klientkę, Pannę Clarę, i zostaje zmuszona do stworzenia „Sali narad wojennych” oraz planu taktycznego modlitwy za swoją rodzinę. W miarę jak Elizabeth próbuje walczyć o rodzinę, ukryte zmagania Tony’ego wychodzą na światło dzienne. Tony musi zdecydować, co naprawdę się liczy w jego życiu.
Film jest debiutem ekranowym Priscilli Shrier, bestselerowej autorki New York Timesa.

        Zrobiliśmy ten film, żeby inspirować, pobudzać i motywować widzów do brania udziału we właściwych bitwach oraz aby walczyli w najlepszy możliwy sposób – wyjaśnia pisarz i reżyser Alex Kendrick.
         W rolach głównych występują: Priscilli Shrier, Alex Kendrick (reżyser, „Mom’s Night Out”, „Courageous”), T.C. Stallings („Courageous”), komik Michael Jr., Karen Abercrombie, Alena Pittsoraz Beth Moore

06 marca 2016

Pielgrzymka do Sanktuarium św. Józefa Opiekuna Rodzin w Bolesławowie - 19.03.2016

        Pielgrzymka autokarowo-piesza do
Sanktuarium Św. Józefa Opiekuna Rodzin
w Bolesławowie
„Kościół przemienia te swoje potrzeby w modlitwę. Przypominając, że Bóg <<powierzył młodość naszego Zbawiciela wiernej straży świętego Józefa, prosi Go, by pozwolił Kościołowi wiernie współpracować z dziełem zbawienia, by dał mu taką samą wierność i czystość serca, z jaką Józef służył Słowu Wcielonemu, by mógł, za przykładem i wstawiennictwem Świętego, postępować przed Bogiem drogami świętości i sprawiedliwości>>” Św. Jan Paweł II

Wyjazd: 19 marca 2016 12.00 – spod kościoła Podwyższenia Krzyża Św. w Kłodzku
13.00 – 14.30 – piesze przejście ze Stronia Śląskiego do Bolesławowa (5 km)
15.00 – Msza Święta w sanktuarium św. Józefa
16.00 - poczęstunek
17.00 – powrót do Kłodzka (autokarem)
Koszt – ok. 15 zł
Zapisy – pod nr tel. 500-224-135 oraz w zakrystii
kościoła jezuitów w Kłodzku

Organizator: Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kłodzku

Droga Krzyżowa ulicami Kłodzka 2016

         11 marca 2016 roku o godz. 19.00 (po Mszy Św. z godz. 18.30) rozpocznie się nabożeństwo Drogi Krzyżowej ulicami naszego miasta. 
      Niosąc duży drewniany krzyż, wsłuchując się w rozważania kolejnych stacji, klękając w miejscach, w których zazwyczaj przechodzimy spiesząc się, idąc do pracy, szkoły, do lekarza - dajemy świadectwo tego,  iż jest Ktoś, kto jest godzien naszej chwały i czci.
        Nabożeśńtwo skończy się w kościele Podwyższenia Krzyża Św.

05 marca 2016

Ekstremalna Droga Krzyżowa z Międzylesia do Przyczyny Naszej Radości


   

       Ze strony www.edk.org.pl 

       Można przeżyć Drogę Krzyżową w kościele, siedząc w ławce i słuchając rozważań. Można na stojąco, siedząco, w samotności lub w tłumie ludzi zgromadzonych na tym nabożeństwie. Każdy sposób jest inny, nie ma lepszych czy gorszych. W naszej diecezji Ekstremalna Droga Krzyżowa odbędzie się w kilku miejscach w różnym czasie. Ja wybieram tę krótszą, w terminie 11/12 marca 2016. Polecam!


       Wybraliśmy rozważanie Misterium Drogi Krzyżowej podczas pieszej, nocnej wędrówki prowadzącej z Rynku Podgórskiego w Krakowie (Kościół Św. Józefa) do Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej. Ci, którzy już pięć  razy szli z nami, mówią, że było to wyzwanie, głębokie przeżycie, doświadczenie własnej słabości i chociaż ułamka ciężaru, jaki dźwigał Jezus podczas Swojej Drogi. Bo inaczej patrzy się na Jego cierpienie z ciepłej ławki, inaczej gdy stopy pełne są odcisków, a nogi odmawiają posłuszeństwa...
Słowa uczestników poprzednich edycji Ekstremalnej Drogi Krzyżowej:
  • "Każdy ma w głowie swoje sprawy, intencje, problemy; każdy ma powód, dla którego idzie."
  • "To wyzwanie, możliwość poczucia Drogi Krzyżowej w inny sposób niż zazwyczaj – fizycznie. Przez natłok pracy nie było czasu, żeby iść na normalną Drogę Krzyżową do kościoła, a ta jest w nocy, więc czas się znalazł."
  • "Chęć sprawdzenia się, utożsamienia z Chrystusem. Bierzemy na drogę nie tylko krzyż brzozowy, bierzemy swoje drobne krzyże."
  • "To ciekawe doświadczenie. Dla niektórych na pewno forma pokuty. Był czas przemyśleć pewne rzeczy, był czas na medytację, wyciszenie się."
  • "Nie warto żyć normalnie, trzeba żyć ekstremalnie. Wysłuchanie rekolekcji wiekopostnych w kościele to nie są żadne ćwiczenia duchowe. Tu, podczas Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, wiara styka się z decyzjami woli, emocjami. To jest prawdziwe ćwiczenie, człowiek rzeczywiście może być potem przemieniony."
Ekstremalna Droga Krzyżowa odbyła się po raz pierwszy w 2009 roku. Idea akcji narodziła się w trakcie spotkań Męskiej Strony Rzeczywistości, a jej twórcą jest ksiądz Jacek Stryczek, Prezes Stowarzyszenia Wiosna.

Ideały, które nabierają nowego znaczenia

     
           
         Projekt Tropem Wilczym - Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych, który miał miejsce w Kłodzku i w wielu miastach regionu oraz ponad 16- w całej Polsce ukazał prawdę o tym, że społeczeństwo tłamszone i psute ponad 50-letnim okresem komunizmu pragnie i potrzebuje wzorów godnych do naśladowania. Propozycja Fundacji Wlność i Demokracja wstrzeliła się w potrzeby dużej liczebnie grupy - skoro w Biegu w tym roku pobiegło ponad 40 tys. osób. 
           Tym razem jeśli chodzi o ten Bieg, to spotkanie, tenb wspólny czas w niedzielę po południu 28 lutego - można mówić o kłodzkim pospolitym ruszeniu. W orgazniację i sprawne przeprowadzenie Biegu zaangażowała się pokaźna grupa - ponad 60 osób. 
          Relacja z Biegu na stronie:

23 lutego 2016

Warto pobiec TROPEM WILCZYM

Z tym orzełkiem na czapce mój dziadek - Jan Komorowski walczył w kampani wrześniowej a następnie kilka miesięcy w partyzantce w czasie II wojny światowej

Ponieważ żyli prawem wilka
historia o nich głucho milczy
pozostał po nich w kopnym śniegu
żółtawy mocz i ten trop wilczy”
Zbigniew Herbert, Wilki
          Musiało upłynąć dużo czasu zanim świat dowiedział się o tym, kim naprawdę byli żołnierze wyklęci. „Nie jesteśmy żadną bandą, tak jak nas nazywają zdrajcy i wyrodni synowie naszej ojczyzny. […] Wypowiedzieliśmy walkę na śmierć lub życie tym, którzy za pieniądze, ordery lub stanowiska z rąk sowieckich mordują najlepszych Polaków domagających się wolności i sprawiedliwości” - to słowa jednego z bardziej znanych niezłomnych, mjr Zygmunta Szendzielarza, pseudonim Łupaszka. Pamięć o nich wraca, m.in. dzięki takim projektom jak Tropem Wilczym – Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Chcieli ich zakopać... Nie wiedzieli, że są ziarnem. Niezłomni! Polska o was pamięta!
           Słowa Herberta odczytywane w świetle informacji o tym, że 40 tys biegaczy w ponad 180 miejscowości w Polsce przygotowuje się do Biegu upamiętniającego żołnierzy podziemia niepodległościowego w Polsce z lat 1944-1963 nabierają nowego, wręcz proroczego sensu. „pozostał po nich... trop wilczy”. Trop jest po to, aby go podjąć, iść za nim, zbadać, właściwie ocenić; dowiedzieć się tego czyj to trop, skąd ta krew, dlaczego tyle bólu i cierpienia doświadczyli wyklęci, dlaczego musieli oddać życie? Wilczy ślad łapy wilczej nie jest li-tylko odciskiem w śniegu; jest to ślad oblany krwią, odciśnięty przez wilka, który jest ranny.
           „Chciałbym opisać męstwo/ nie ciągnąc za sobą zakurzonego lwa...” (Zbigniew Herbert, Chciałbym opisać). Po co to wszystko? Czy chodzi o wzbudzanie żalu, litości, czy chodzi tylko o wspominanie? Nic bardziej mylnego! Żołnierze niezłomni, jak pisał Zbigniew Herbert w utworze Wilki „przegrali dom swój w białym borze/ kędy zawiewa sypki śnieg/ nie nam żałować – gryzipiórkom/ - i gładzić ich zmierzwioną sierść”. Oni doszli „do ciemnego kresu/ po złote runo nicości” - to była ich jedyna nagroda. Żyli i umierali, abyśmy my, potomkowie ich idei i spadkobiercy ich ofiary potrafili iść „wyprostowani wśród tych co na kolanach wśród odwróconych plecami i obalonych w proch”. Nie może daremna okazać się ofiara krwi – musi przynieść owoc, ale wcześniej zakiełkować, zapuścić korzenie. Zdają się głosić: „bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny/ w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy”.
        Podążając Tropem Wilczym nie ćwiczymy jedynie swego ciała. Tu chodzi o coś znacznie więcej: chodzi o taki hart ducha, który może dać tylko ogrzewanie swego ducha w świetle i ogniu mężnych, niezłomnych, wyklętych duchów, serc, które pękły „zdradzone o świcie”. „Masz mało czasu trzeba dać świadectwo” - pobrzmiewają w moich uszach słowa Herberta z Przesłania Pana Cogito. W niedzielę 28 lutego w Kłodzku i w wielu miastach w Polsce oraz kilkunastu na świecie będziemy mieli okazję do takiego właśnie świadectwa. Podążając TROPEM WILCZYM wspólnie mamy szansę nie tylko „czcić świętości swoje i przechowywać ideałów czystość”; możemy znacznie więcej. „Do nas należy dać im moc i zbroję, by z kraju marzeń weszły w rzeczywistość” (z piosenki Miejcie nadzieję).

Jarosław Komorowski

17 lutego 2016

"Czy naprawdę wierzysz?" - drugi pokaz FILMU Z KRZYŻYKIEM w Kłodzku (17.03.2016)




        Już 17 marca o godz. 18.00 w sali widowiskowej KCKSiR odbędzie się drugi pokaz FILMU Z KRZYŻYKIEM. Od 28 lutego (niedziela) w Parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kłodzku (oo. jezuici) oraz w Parafii Podwyższenia Krzyża Św. będzie można nabyć wejściówki na ten film. Warto skorzystać z tej propozycji.
Ze strony filmu:        
 Film „Czy naprawdę wierzysz?” to opowieść o potężnym darze, który drzemie w człowieku i tylko czeka, by go użyć… Kolejne dzieło twórców porywającej ekranizacji „Bóg nie umarł”.
        Matthew nie może się otrząsnąć z wrażenia, jakie wywarło na nim spotkanie z odważnym ulicznym kaznodzieją. Kiedy wreszcie zrozumiał, jak ma wyglądać jego życie, zaczynają się dziać prawdziwe cuda, o których wcześniej nie marzył. W trudnych sytuacjach wzywa mocy Bożej, a ta dotyka nie tylko jego, lecz także ludzi, którzy pojawiają się na jego drodze: bezdomnej dziewczyny w ciąży, zawsze racjonalnego doktora czy mężczyznę umierającego na szpitalnej izbie przyjęć. Wszystkie te historie są częścią planu, którego scenariusz mógł napisać tylko Bóg.
           Potęga wiary, siła nadziei, odwaga świadectwa. „Czy naprawdę wierzysz?” to więcej niż film. To pytanie, na które każdy musi sobie sam odpowiedzieć.
Więcej o filmie: http://czynaprawdewierzysz.pl/
Jarosław Komorowski
Współorganizatorem pokazu filmu jest Akcja Katolicka Diecezji Świdnickiej

FILM Z KRZYŻYKIEM - pierwszy seans za nami!


            Dziękujemy wszystkim, którzy włączyli się w organizację oraz promocję pokazu filmu "Zakazany Bóg" w dniu 16 lutego 2016 w Kłodzku. Dziękujemy także wszystkim, którzy znaleźli czas i motywację do tego, aby być i wspólnie odczytywać świadectwo, jakim był ten obraz filmowy. Pierwsza odsłona projektu "Film z krzyżykiem" za nami. 17 marca 2016 drugi pokaz... z krzyżykiem...
          Zwykły obraz. Relacja bez upiększeń, fajerwerków. Ostatnie dni przed śmiercią kilkudziesięciu zakonników, w tym wielu bardzo młodych. Ujmuje zwłaszcza przygotowanie do śmierci, współodpowiedzialność za siebie, rozterki, pokusy ale wielka wiara, połączona nierozerwalnie z nadzieją. 
         „My tego w Europie może mało doświadczamy, ale patrząc na kraje Bliskiego Wschodu czy czytając o niepokojących sytuacjach z tamtych regionów zobaczymy, że film zdecydowanie przybliża temat współczesnych męczenników”. (relacja jednego z historyków)
         Wiele emocji - niby zwykłych, a jednak wyjątkowych można było poczuć wraz z  kolejnymi obrazami, ujęciami. Przeżycia przechodziły jak fale. Niejednemu w oku kręciła się łza. Inni myśleli o postanowieniach, zbierali siły do tego, żeby z większą odwagą, może męstwem wrócić do rzeczywistości codziennego życia po projekcji "Zakazanego Boga"...
        Męczennicy z Barbastro zostali beatyfikowani przez papieża Jana Pawła II 25 października 1992 roku.
Jarosław Komorowski