Przepis na szczęśliwy Nowy Rok...
"Wziąć dwanaście miesięcy,
obmyć je dobrze do czysta z goryczy, chciwości, pedanterii i lęku.
Podzielić każdy miesiąc na 30 lub 31 części, tak żeby zapasu
starczyło akuratnie na rok. Każdy dzionek przyrządzać oddzielnie,
biorąc po jednej części pracy i dwie części wesołości i
humoru. Dodać do tego trzy kopiaste łyżki optymizmu, łyżeczkę
tolerancji, ziarnko ironii i szczyptę taktu. Następnie masę tę
polać obficie miłością. Gotowe danie ozdobić bukiecikami małych
przyjemności i podawać je codziennie z pogodą ducha i porządną
filiżanką ożywczej herbaty."
-- Katharina Elizabeth Goethe.
Przepis na szczęśliwy (i smaczny) Nowy Rok, 2015
Bierzemy
12 miesięcy i oczyszczamy je dokładnie
z
goryczy, chciwości, małostkowości i lęków.
Rozkrawamy
je, a gniew, złośliwości i wrogość oddzielamy starannie
od
reszty, po czym ścieramy je na proszek i wsypujemy do wywaru
ze
zrozumienia i cierpliwości. Gotujemy razem tak długo,
aż
całość nabierze koloru, zapachu i smaku miłości.
Pozostałą
część miesięcy dzielimy na liczbę porcji
zgodną
z ilością dni w roku 2015.
Każdy
dzień przyrządzamy osobno
na
jednym grubym kawałku pracy i dwóch kawałkach pogody ducha,
oraz
dobrego humoru. Układamy je równo po siedem
dodając
każdemu szczyptę relaksu i medytacji,
a
na każdy siódmy kładziemy pełną łyżeczkę wypoczynku.
Następnie
rozprowadzamy na nie trzy duże łyżki optymizmu,
skrapiamy
wszystko łyżeczką tolerancji. Do każdego
dodajemy
ziarenko ironii ozdobione odrobiną taktu.
Teraz
całość zalewamy dokładnie duża ilością
przygotowanej
wcześniej miłości.
Gotową
potrawę dekorujemy bukietem uprzejmości.
Podajemy
codziennie, koniecznie z radością.
Tak
przyrządzony rok smakuje najlepiej do filiżanki
orzeźwiającej,
towarzyskiej herbatki z dodatkiem przyjaźni.
ZRÓBMY TAK!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz